Atlas Siedlce Team

Interlokutor

rozgrzewka(dojazd bemowo-pruszków): 18km 00:40
trening: 132km 3:56
rozjazd: 19km 00:45
czyli całość elegancko 169km 5:21
Ruszało z Pruszkowa nas około 20. w połowie trasy było nas już 8. Po wypadku w Grójcu 6ciu. na 120km odbiłem do Piaseczna a reszta poleciała do Pruszkowa. Km wyszło mi tyle samo co przesz Pruszków ale jeszcze do znajomych na Mokotów zajechać chciałem. Jak na tak krętą trasę, nieco piachu i to ze stawaliśmy kilka razy to średnia całkiem ok, chodź zmiany szły 38-40 czy to z wiatrem czy pod wiatr wiec nieźle. Mi akurat przypadła największa robota pod koniec bo był wiatr w mordę i kilkanaście km tak prowadziłem. Pierwsze 18km i ostatnie 50 samotnie.
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego treningu, poznałem sporo ciekawych tras:)
Jak na to że to moja pierwsza trasa 100+ w tym roku to poszło świetnie a i jakoś tak średnio zmęczony jestem. Nie raz byłem po 60km zmęczony o wiele bardziej.
Jedno tylko nie podobało mi się bardzo na dzisiejszym treningu. W tym jebanym Grójcu na światłach mała dziewczynka wjebała się na czerwonym na pasy. Wszyscy poza Kazikiem dali radę ale niestety wjebał się w Krzyśka no i tylne widełki do śmietnika... oby Luxtech to naprawił!

bikefun

Wczoraj nie zdążyłem się rozgrzać, a trzeba było już kończyć, więc dzisiaj zorganizowaliśmy sobie z Adamem własny wyścig Cool

średnia z 90km ponad 36, a dosyć mocno dziś dmuchało Wink

Więcej na bikestats.

maciek

A ja z braku czasu i w ramach przygotowania do Ironmana poszedeł na basen Smile

bikefun

Od dłuższego czasu nic się nie dzieje w tym temacie, więc pochwalę się, że dziś z Adamem i Maćkiem pojechaliśmy Stoczek. Średnia przyzwoita bo ponad 33 bez większej napinki. Końcówka to czarowanie , skoki, sprinty. Ogólnie bardzo przyjemnie Wink

Interlokutor

Dziś miał być dojazd na wyścig a potem ściganie i powrót rowerem. Mój rower chyba się przestraszył i się zbuntował. Co prawda to byłą dojazduwka ale z Krzyśkiem lecieliśmy tapu tapu 36-45 i było elegancko. W miejscu gdzie jechaliśmy 30[w sumie nie wiem dla czego] coś mi zaczął rower zwalniać, wcześniej na wyboju podbiło mi tylne koło to sądziłem że to szprychę wycięło. Jednak zaraz po zrobieniu tak zwanego Hincapiego wszystko stało się jasne.
Przypomnienie co zrobił George> http://www.youtube.com/watch?v=UZg1vrvGbdE
Nie jestem pewien czy identycznie poleciałem, wydaje mi się że nie byłem wyprostowany.
Trzy małe fotki z telefonu. Jak znajoma podeśle inne to dam znać Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zrobiłem sobie małą wycieczkę za wyścigiem w karetce:D rower był schowany u Baltazara w aucie a ja sobie za kolarzami troszkę pojeździłem;)

bikefun

Najważniejsze, że Ty jesteś cały. Rower się poskłada jakoś du kupy. Teraz przynajmniej masz okazję, żeby coś wymienić Very Happy

Szkoda tylko, że nie będziesz mógł wystartować w Parczewie Crying or Very sad

Interlokutor

No raczej nie zdąże do parczewa

Mario.G

A dlaczego nie zdążysz do Parczew? Toż tylko widelec do wymiany.

Interlokutor

Mario.G

Twoje zdjęcia i

piotrekesz

dziś w ramach treningu start w Poland Bike Maratonie na dystansie max (44 km), co do wyniku to jeszcze nie wiem bo organizatorzy do tej pory nie podali.

z maratonem MTB mialo to nie wiele wspólnego bo trasa była płaska i raczej równa, osobiście preferuje bardziej techniczne.

po zawodach byłem zmęczony więc "nawet najgorszy wyścig jest najlepszym treningiem"

Mario.G

A może by tak w ramach treningu uczcić zakończenie roku i 22 w samo południe przekręcić ze setkę.

maciek

Mario.G

no proszę

Interlokutor

Mario.G

Chyba cię trochę znam i odnoszę wrażenie że jesteś tym który raczej wyraża się konkretnie, żeby nie napisać że czepiasz się szczegółów. Ta wypowiedź nie pasuje mi do ciebie Smile

Interlokutor

Mario.G

A ja w cytacie z ciebie to cytowałem?

Interlokutor

Mario.G

Czy cytowałem twoją wypowiedź dotyczącą twoich problemów gastrycznych? Smile

czy raczej niefortunny zapis MP Mastersów? Jak oni was teraz uczą na tych studiach:)

Interlokutor

bikefun

W końcu upragnione wakacje, więcej czasu na treningi i lepsza pogoda, tak więc trzeba brać się do roboty, bo ostatnio jest więcej obijania się niż jazdy. Przynajmniej u mnie i Adama. Mario, może uda Ci się wpaść w przyszłym tygodniu na wspólny trening ??
btw. jutro widzimy się pod Atlasem ludzie; D

Mario.G

Poniedziałek mi pasuje jakieś 100 km przekręcić. To co 9.00 pod Atlasem?

bikefun

challange accepted :>

maciek

wtorek, środa, czwartek - Atlas 9:00 treningi po 100km ZAPRASZAM!