Atlas Siedlce Team

Interlokutor

Postuluje jutro po 12 stoczek bo przyjadę jednak jutro około 11 do sdl, reszta dni mi odpowiada

borasad

Mario.G, czy pasowałby Ci jutro trening o 12 zamiast 9? Ewentualnie 10, gdyż Maciek ma problem z suportem i rano potrzebuje czasu na zrobienie tego. A gdybyś mógł o 12, byłoby idealnie.

Interlokutor

borasad

Właśnie dlatego napisałem, że 12 to idealna godzina Very Happy

Interlokutor

wprost cudowna i idealnie stworzona na trening

borasad

Mario.G napisał, że trening o 12 odpowiada. Jest jednak warunek, że trening ma trwać mniej niż 4 godziny. W takim razie jesteśmy chyba umówieni.

Interlokutor

to postaram się być 12:00 pod atlasem

maciek

bikefun

Pierwszy świąteczny trening. Byliśmy umówieni na 12 pod Atlasem. Zjawiło się zapowiedziane 7 osób tj: Mario, Maciek, Michał, Adam, Kuba , Karol i ja. Oczywiście żeby nie było nudno , to przy przerzucaniu urwałem linkę, na szczęście sklep był niedaleko , więc trening mnie nie ominął. Tylko wyjechaliśmy z Siedlec do miejscowości Rakowiec i pierwszy strzał Maria. Trochę się porwało. Rzut oka do tyłu i połowa została tak z 100-150m, więc postanowiliśmy trochę pouciekać. Pod Wołyńce mocno pociągną Adam , dalej moja zmiana do Lipniaka, potem znów Mario i za chwilę dzwoni Maciek, żebyśmy poczekali. Przed Przyworami grupa się zjechała i była umówiona blacha. Niestety Mario złapał gumę, dzięki czemu wpadłem jako 1, za mną z niedużą stratą Adam. Szybka wymiana dętki i dalej w drogę. Na kolejne ataki długo nie trzeba było czekać. Przed Olszycami pociągną Adam potem chyba Michał i znów uformowała się ucieczka, tym razem bez Karola. I takim składem ciągneliśmy do samego Stoczka. Tempo zabójcze;D Cały czas powyżej 40, ale jechało się bardzo dobrze i jakoś lekko ? W Stoczku zaczekaliśmy na resztę i dalej w trasę. Potem w miarę spokojnie , aż do Domanic, gdzie była umówiona następna blacha. Czarowanie rodem z wyścigów. Na szczęście Kuba rozkręcił trochę towarzystwo, potem chyba Maciek i Adam, dzięki któremu wygrałem. Było ciężko bo się przeliczyliśmy i musiałem finishować ok. 500m. Ale jakoś wygrałem o grubość opony. Końcówka też mocna. Za Przyworami pociągną Adam, potem Maciek zaczął czarować, aż w końcu na Lipniaku Mario załatwił sprawę zostawiając połowę grupy z tyłu. I znów poświęcenie Adama, sprint i jakimś cudem wygrana. Oj było już ciężko. Oderwaliśmy się znowu i za jakieś 2km atak Adama pod wiadukt, już myślałem że nie dojade do niego. I ostatni sprint pod Nowotkę, który bezapelacyjnie wygrał Mario. Uff ale się rozpisałem...

bikefun

Jeszcze link do kilku zdjęć od Kuby:
[link widoczny dla zalogowanych][/i]

Interlokutor

Jak poszła dziś jazda?

bikefun

142 km wyszło średnia 34, ostatnie 30-35km był ogień, cały czas 40km/h. Mateusz podziękował w chyba w Sarnakach. W sumie to się nie dziwie , 3 czy 4 jazda w tym roku. Potem postój w sklepie z nadzieją, że jednak uda się wrócić go do życia , niestety nie udało się. Jakieś 10-15km od Łosic Maciek wpadł w dziurę i załatwił sobie obie dętki. Chwilę potem pogoń z Adamem i Mariem za nieznajomym kolarzem. Znów się trochę porwało. I w sumie od Łosic to już tempo wyścigowe. Bardzo fajny trening, słoneczko tak świeciło, że mnie ręce teraz pieką.

Interlokutor

dobrze ze dotarliście cało do domów Smile

dobrze że mario nie złapał kapcia, to by byłą skucha:D

Interlokutor

jeździ ktoś jutro?

borasad

Ja, o ile w w ogóle będę coś jeździł, to bardzo delikatnie. I nie wiem o której będę miał czas. Zresztą po ostatnich treningach wskazany byłby dzień odpoczynku.

piotrekesz

ja się piszę na jazde, ale najpierw trzeba jajka poświęcic więc mi pasi tak ok 12.00

Interlokutor

chyba 9 jest najlepsza, na 12 wrócimy do domów a jajka można chyba i później poświęcić?
dla mnie im wcześniej tym lepiej, ale można zawsze negocjować godzinę Wink

bikefun

Ja bym był za 12 jednak , chociaż niech reszta stada się wypowie, może jakoś się dogadamy Smile

Interlokutor

to ustalone, 11:00 pod atlasem

Interlokutor

Dzięki chłopaki za jazdę. Grono elitarne jak i solidne. Zrobiliśmy sobie eleganckie tapu tapu, ja poskakałem, chłopaki też dwa razy ze mną. Czerpiąc z włoskich tradycji po treningu kawka w plenerze:D
Poniedziałek 9:00, na galowo-sportowo!!

bikefun

Potwierdzam słowa Michała. Dziś był prawie bezkonkurencyjny na blachach Smile

I do tego jaki powrót, ciągnął nas pod wiatr od samych Młynków.

W poniedziałek powtórka na Stoczek , obecność obowiązkowa, będzie ćwiczenie interwałów- uciekanie od chłopaków z wiadrami z pobliskich wsi.

Interlokutor

piotrekesz

Ja równiez dziękuję, trening jak dla mnie solidny:)

Interlokutor

W poniedziałek proponuję podobną jazdę, z kilkoma-kilkunastoma blachami, będzie się działo, można pogadać spokojnie.

piotrekesz

jutro ok 9.00 mogę wam posłużyc jako samochód sewrisowy w strone Stoczka:)